szczegółowość, nieszczelność, delikatność, lęki,
oczyszczenie
Szara mała Mysz
wybrała się w podróż. Wędrowała długo, aż w końcu dotarła do ludzkiej
osady. Nie znała takich istot, jakże odmiennych od siebie i innych
mieszkańców krainy, których spotkała na swej drodze. Długo obserwowała ludzi,
aż w końcu postanowiła z nimi pozostać.
Nie zauważał
człowiek drobniutkiej Myszy, polując na wielkiego zwierza, a zaprzątnięty
walkami z sąsiednimi plemionami, przynosił swych braci na tarczy. Zalewał
się łzami żalu całą rodziną i nie dostrzegał tego, co ze skromnego kącika,
chciałaby mu podpowiedzieć niepozorna piskliwa Myszka.
Czynił człowiek
zapasy na nadchodzącą zimę, a okruchy, choć ubogie, zawsze spadały
z jego stołu. To wystarczyło dla skromnej Myszy, która sowicie
zaopatrywała swoją rodzinę założoną obok człowieka.
Współistnienie
obydwu gatunków ma długą historię, bo Mysz jest z wami na dobre
i trudne chwile. Przeżywa wraz z wami, tak wzloty jak i upadki
rodziny ludzkiej, żyjąc każdym wydarzeniem z człowiekiem. Świadomość Myszy
przyniosła jednak piękne nauki i podpowiedzi w zagubieniu, którego
człowiek doświadczał. Człowiek zwykł oceniać po wielkości i wyglądzie,
dlatego nawet nie zwrócił uwagi na ciche piskliwe słowa, gdzieś tam
w kąciku izby pod ławą. W swojej arogancji,
poczuciu wyższości i butności sprowadził nawet Kota, aby on zrobił
porządek z niechcianym, piskliwym lokatorem.
Mysz jednak
zapobiegliwie wygryzła i wydrapała ukryte labirynty, którymi uciekła, aby
nie dać się skrzywdzić, ani Kotu, ani szkodnikowi znacznie większemu, którym
coraz bardziej nieświadomie człowiek się stawał.
Mysz troskliwie
zajmuje się swoim potomstwem, ukrytym pod podłogą waszego domu, w miłości
wraz ze swoim partnerem. Całą mysią rodzinką nie mogą zrozumieć, dlaczego
w domu człowieka jest tyle kłótni, swarów, narzekania, bólu? Dlaczego
człowiek tak kocha cierpienie?
Pokochała Mysz człowieka, bardzo chciałaby mu pomóc, ale on
zamknął serce na inne istoty. Swymi ludzkimi oczyma i umysłem nie mógł
zrozumieć, że każda istota na Ziemi ma tu swoje ważne zadania.
Mysz pokazuje
ludziom ich własne szkodnictwo, bałaganiarstwo i luki w obszarach
ludzkiego gniazda. Przychodzi, aby posprzątać, a nawet obnażyć bałagan,
jaki robicie sami i nieszczelności w energetyce osobistej.
Zostawiacie po sobie tony odpadków, które Mysz stara się przetworzyć,
wprowadzić w recykling oraz pozjadać jadalne resztki ludzkiej niegospodarności,
pokarmu, którego nie szanujecie. Mysz zjada okruchy, a każdą skórkę
porzuconą ciągnie do swojej nory, troskliwie niosąc ją własnym dzieciom.
Pokochajcie
świadomość Myszy, bo niesie wam wiele podpowiedzi dla ludzkiej przedłużającej
się nauki.
Lękaliście się jej często, bo zamiast miłości, tak bardzo
byliście obciążeni strachem. Mysz obnażała w was te uczucia i miała
wielki ubaw, jak z piskiem wskakiwaliście na stoły, lękając się jej
bardziej niż Tygrysa.
Mysz ma wiele
miłości, dlatego jest wolna od strachu, a w swej wewnętrznej mądrości
wznosi w niej miłość również dla człowieka. Rozpoznaje chwile, kiedy warto
zejść z drogi innym, kiedy nie dać się zadeptać butem zabieganemu
w swych zmartwieniach człowiekowi czy być śniadaniem dla domowego Kota.
Mysz nie przymiera
głodem, a jest przy człowieku, bo on nie jest skrupulatny i nie kocha
darów, które daje mu Ziemia. Wyrzuca na śmietnik wiele jadła, a potem
siada i narzeka na lekcje, jakie sam posiał i teraz zbiera. Mysz tak
proste lekcje ma za sobą, nie wchodzi w takie zagubienia. Doświadcza swego
mysiego świata, czasem was odwiedza, a potem znużona wraca pod podłogę.
Przytula się czule do swojej rodziny i śni o chwili, w której
przebudzi się też człowiek i pokocha siebie, swoją rodzinę i również
niepozorną lokatorkę oraz pracę, którą ona tak żmudnie i solidnie wykonuje
dla wszystkich. Takie przesłanie przynosi wam Mysz, tak niewielka ciałem,
a jakże wielka duchem istota.
BYŁ TO FRAGMENT PUBLIKACJI: Zwierzęta. Prawdziwi przewodnicy człowieka ZOBACZ>>>